
Fotografujemy od 10 lat...
. . .
Trochę o mnie...
Moja przygoda z fotografią zaczęła się dawno temu. Zaraził mnie nią mój ukochany mąż, który, jak podejrzewam
urodził się z aparatem fotograficznym w dłoniach.
Wykazując się bezgraniczną cierpliwością przekazywał mi swoją tajemną wiedzę.
Z dziadkiem Zenitem w dłoniach i wypiekami na twarzy przekraczałam kolejne poziomy fotograficznego wtajemniczenia.
Z biegiem czasu poznawaliśmy kolejne pokolenia aparatów, zamieniając je na coraz nowsze i bardziej profesjonalne.
Obecnie do realizacji naszych foto-pomysłów wykorzystujemy profesjonalną lustrzankę SONY.
Na naszych zdjęciach zatrzymujemy czas, by nam nie umknął, aby móc się cieszyć tą chwilą na zawsze...
"Istnieje pewien moment, w którym światło, przestrzeń i nastrój współgrają ze sobą w doskonałej harmonii;
miejsce w kosmosie, w którym rytm natury wyłania się przed obiektywem aparatu.(...)"
Rolfe Horn